Stolica III Rzeszy skapitulowała 2 maja. Pomimo upadku Berlina, nie wszystkie oddziały niemieckie złożyły broń. Toczyły one jeszcze walki m.in. w północnej części Włoch oraz w szerokim pasie od wysokości Drezna i Pragi po Innsbruck i Zagrzeb. Niemcy okupowali również jeszcze Norwegię. 5 maja 1945 r. rozpoczęły się rozmowy kapitulacyjne. Alianci zażądali poddania wojsk niemieckich na wszystkich frontach. Po dwóch dniach, 7 maja 1945 r., we francuskim Reims podpisano akt bezwarunkowej kapitulacji Niemiec. Stronę aliancką reprezentowali generałowie Walter Bedell, Iwan Susłoparow i François Sevez. W imieniu Rzeszy Niemieckiej akt kapitulacji podpisał gen. Alfred Jodl. Na jego mocy siły niemieckie zostały zobowiązane do zaprzestania działań wojennych do 8 maja 1945 r. do godz. 23:01.
Strona sowiecka, ze względów propagandowych i prestiżowych, zażądała powtórnego podpisania aktu kapitulacji Niemiec. Doszło do tego w nocy z 8 na 9 maja 1945 r. w podberlińskim Karlshorst. W imieniu aliantów swoje podpisy złożyli marsz. Georgij Żukow oraz gen. Arthur Tedder, gen. Jean de Lattre de Tessigny i gen. Carl Spaatz. Niemcy reprezentował feldmarszałek Wilhelm Keitel i gen. Hans Jürgen-Stumpf.
Obie majowe kapitulacje nie kończyły jeszcze wojny. Nadal trwały zaciekłe walki z Japonią. Dobiegł jednak końca jej europejski rozdział.
Niestety dla wielu państw klęska nazistowskich Niemiec nie oznaczała odzyskania wolności. Dla milionów przedstawicieli Europy Środkowo-Wschodniej, koniec II wojny światowej oznaczał początek czerwonego zniewolenia i konieczność kontynuowania walki o utraconą niepodległość. W Polsce ponad sto tysięcy osób podjęło czynny opór przeciwko Związkowi Sowieckiemu i tworzoną przez Stalina komunistyczną władzą. Dla Polski, która jako pierwsza stanęła do walki z III Rzeszą i Sowietami, wojna o niepodległość zakończyła się dopiero w 1989 r.